Moja wymarzona randka jak przeczytacie oczy zapełnią się wam łzami;(;(
Pewnego Pieknego dzionka wyszłam na spacer z
moją Tofcia.Gdy bawiłam się komureczką,wpadłam na niego na ślicnzego
chłopaka o bląd włosach i pięknych niebieskich oczkach:)Dziwiłam się
bardzo bo jeszcze nigdy nie widzialm kogoś tak Pieknego.Gdy
patrzyłam się na cód chłopaka dostałam smsa od Kubusia miał treść ,,Nie
zapomne długo o tobie,ale to twoja decyzja''Miałam doła a wtedy ,,Cud
?Chłopak''zapytał czy nic mi nie jest ale ja powiedzialm że NIE.Po
tym cudownym zdarzeniu nie mogłam zasnąć wzychałam nie mając w głowie
żądnego innego chlopaka.Następnego Dzionka opowiedziłam wszytko Izi ona
powiedziala abym go podrywała lecz ja wiedziałam że on ma mnei
gdzies.Dzwonek zadzownił i poszłśmy na lekcje j.Angielskiego to był moj
ulubiony przedmiot.Ale nie myślałam o lekcji tlyko o tym chłopaku.KIedy
zadzownił dzwnoek na przerwe Iga pobiegła jak z procy.Myślałam że
pobiegła zająć kolejke na obiadzik ale nie .pobiegła na góre do tego
chłopaka.Słyszałam że mówiła Pamelka chyba
się w tobie zabujała może ty coś wiesz o tym.A on mówił do Igi aby się
uspokoiła i zeszła z pola widzenia.Odciągnoł ja na bok i coś powiedział pocichu,bezszelestnie.Iga na lekcji była jakaś taaka rozkojażona.Zapyatłam co jej powiedział a ona wyskoczyła z tekstem:
-Umówiłam cie z tym chlopakiem na którego wpadłaś!!!!!!!!
-Ja zaczełam wrzeszczeć aż pani się an mnei spojżała!!!!Byłam taka
zadowolona że nie mogłam wytrzymać keidy skonczy sie nastepna lekcja i
zacznie przerwa!!!!!!!!!!!!!!!!!Nadszedł
ten dzień jedyny dzień w którym bylam naprawde szczesliwa!!Tylko był 1
problem w co sie ubrac meuirzylam wszytko miniuwy i spodnie i bluzki
wsyztko aż przyszło moje zbawienie -MAMA pomogla mi wybrac ciuchy i
wyprawiła mnie na randke pierwszym jej zdaniem bylo odbieraj kazdy moj
telefon i badz szczesliwa.Gdy dotarłam na
umowine miejsce zobaczyłam mojego ,,Cud Chłopaka'' uśmiechał sie do mnie
i powiedział cichutko cześć Pamciu:).Ja myslałam że oszaleje napoczątku
abał mnie do wesolego miasteczka a potem na zimne i smaczne lody.Nie
mogłam długo zapomnieć o tym spotkaniu.chodizlismy razem dość długo i
pomysleć że zaczeło się od głupiego spotkania i natkniecia sie na
siebie:).A co to tego smsa co dostalam od Kubusia nie przejełam się nim
ja z Kubą zostalismy przyjailmi i on zrozumieł, że naprawde kochałam
,,BoSkIeGo''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz